We dwóch zameldowali się w jednym z ostródzkich hoteli, ale nie chcieli płacić za pobyt. Rachunek miał uregulować pracodawca jednego z nich. Gdy obsługa hotelu zorientowała się, że ma do czynienia z oszustami, powiadomiła o wszystkim policjantów. Mężczyźni trafili do aresztu, a po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzut próby oszustwa.
We wtorek 21 marca, ostródzcy policjanci dostali zgłoszenie, że doszło do wyłudzenia usługi hotelowej. Dwóch mężczyzn zameldowało się w pokojach, a za ich pobyt miał zapłacić pracodawca. Obsługa chcąc uzgodnić formę płatności skontaktowała się z firmą i wtedy okazało się, że wspomniany mężczyzna już tam nie pracuje, a drugi jest mu zupełnie obcy.
Właścicielka hotelu o wszystkim powiadomiła ostródzkich policjantów. Jeszcze przed przyjazdem 32 i 40-latek próbowali opuścić swoje pokoje, lecz zostali zatrzymani. Mężczyźni trafili do wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy.
Na drugi dzień zostali przesłuchani i usłyszeli zarzut próby oszustwa. Podejrzani przyznali się do popełnienie przestępstwa tłumacząc, że chcieli się wykąpać i odpocząć, a pieniądze oddaliby po znalezieniu pracy.
Za próbę oszustwa, kodeks karny przewiduje karę nawet do 8 lat pozbawienia wolności.